YOUR VISA IS APPROVED!




Oficjalnie informuję, że dostałam wizę!!!
Dla osób, które mają to przed sobą - piszcie śmiało jak chcecie coś wiedzieć - chętnie pomogę. 

ale od początku...
6 grudnia wpłaciłam pieniądze za wizę o godzinie 11, a o 17 tego samego dnia już były zaksięgowane. Na stronę ambasady weszłam trochę po siedemnastej, by umówić się na spotkanie. Próbowałam też wcześniej wpisując numer mrv, ale jeszcze nie było zaksięgowane, więc czekałam. Po 17 ten numer sam pojawił mi się w tabelce i tylko wystarczyło kliknąć "DALEJ". Dobra, myślę sobie z głowy, teraz to na pewno się umówię! Nic bardziej mylnego. Ja wszystko robię na ostatnią chwilę, ale pomyślałam sobie, że jeszcze mam 3 tygodnie do wylotu i na pewno na dniach będę miała tą rozmowę. Nie wzięłam pod uwagę faktu, że idą święta i mnóstwo ludzi będzie się po ową wizę starać akurat w tym samym czasie. Pierwsza dostępna data to 22 grudnia, piątek. Piątek przed świętami, świetnie. W następnym tygodniu są tylko trzy dni robocze i w ten czas właśnie będę owej wizy z paszportem oczekiwała, świetnie po raz drugi. Trudno, przecież mówiłam, że ja zawsze robię wszystko na ostatnią chwilę, nie? 

KONSULAT AMERYKAŃSKI W KRAKOWIE
22.12.2017. Rozmowę miałam na godz. 10:45, ale weszłam już o 10:30. Spokojnie można wejść przed czasem. Pan w konsulacie pokierował mnie do innego pana, który stał na przeciwko konsulatu na chodniku. Pierwsza rzecz o jaką zostałam poproszona to paszport i potwierdzenie ds160, by sprawdzić dane i odhaczyć mnie z listy, po czym dostałam żółty numerek, z którym musiałam wejść do środka konsulatu, bo inaczej nikogo nie wpuszczą. W pierwszym pomieszczeniu przechodzi się kontrolę jak na lotnisku, później można zostawić telefon w specjalnej skrytce z kluczykiem, który zabieramy ze sobą, aż do momentu, w którym opuszczamy konsulat, wiadomo. Dokumenty, kurtkę zabieramy ze sobą i przechodzimy do sali, gdzie przemiła pani sprawdza ds 2019 nakleja na tył paszportu naklejkę z odpowiednią wizą i jesteśmy pokierowani do okienka, gdzie dajemy paszport i  będziemy odbijali odciski palców, miła pani o kamiennej twarzy wraz z uśmiechającym się młodym chłopakiem sprawdzają, czy wszystko jest, oddają paszport razem z książeczką z informacjami dotyczącymi praw, jakie przysługują nam, kiedy przebywamy na terytorium Stanów Zjednoczonych. Teoretycznie powinno się przeczytać tę broszurę czekając na rozmowę z konsulem - ja tak zrobiłam, (bo a nóż widelec akurat o to zapyta!) i bez żadnego numerka w tej samej sali pół metra dalej kierujemy się na koniec kolejki (w moim przypadku było może z 5 osób przede mną) Było otwarte tylko jedno okienko i jeden konsul był do dyspozycji. Czas na rozmowę!

INTERVIEW Z KONSULEM
Info dodatkowe! (moja poprzedniczka z kolejki też się starała o wizę J-1 - jeśli to czytasz to pozdrawiam. Ogólnie bardzo pozytywna osoba, bo na prawie każde pytanie odpowiadała śmiechem - chyba z nerwów, aż w końcu konsul powiedział, że to w ogóle nie jest śmieszne i musi znać swoje prawa!Poza tym wypytał ją co będzie robiła po powrocie, co robi przed wyjazdem, czy wie ile będziemy zarabiać jako au pair i ogólnie dociekliwy, więc w głowie wymyślałam odpowiedzi na te wszystkie nie zadane pytania - nerwy)

Podeszłam z uśmiechem na twarzy i jak przy każdym okienku powiedziałam "dzień dobry". Miły czarnoskóry pan o imieniu zaczynającym się na B, odpowiedział łamanym polskim, ale bardzo wyraźnym: "Dzień dobły". Podałam od razu paszport z ds 2019, konsul ogląda mój paszport i się zaczyna rozmowa: 

Konsul: Are u going to United States to be an au pair as well? 
Ja: Yes
Konsul: Nice, so did u read your rights in US?
Ja: Yes I've got this (pokazałam książeczkę, która dostałam przy poprzednim okienku)
Konsul: good, so you have to know that nobody can take your passport and in case of any emergency you have to know emergency number (i powiedział coś jeszcze o tych prawach, ale z nerwów nie zajarzyłam, trudno lecimy dalej)
Ja: Yes, I know that 
Konsul: great, how long you will stay there?
Ja: Just one year
Konsul: great, you have very good english
Ja:*tylko się uśmiechnęłam*
Konsul: (przewertował mój paszport i się pyta) from which country this visa is?
Ja: from Egypt *:)))*
Konsul: Did you travel around Egypt?
Ja:Yes, I am traveling a lot
Konsul: Cool, okay this is your ds2019, your visa is approved, have a nice stay in United States! :)
Ja: Thank you so much, Merry Christmas
Konsul: Merry Christmas too

Rozmowa trwała nie więcej niż 2 minuty. 


Jeśli chodzi o dokumenty to ja wzięłam ze sobą teczkę ze wszystkimi dokumentami jakie miałam (to znaczy potwierdzenie sevis, potwierdzenie przelewu - wpłaty wizowej, list prosto z agencji (CC) potwierdzenie spotkania, zdjęcia - chociaż moje zostało zaakceptowane na stronie ale w razie co wzięłam, nawet międzynarodowe prawko, bo nie wiedziałam co się przyda)

Wystarczył tylko paszport i wniosek DS-2019 i potwierdzenie DS-160 na dobrą sprawę - ale to zależy o co konsul poprosi - sprawa indywidualna.

Zaczęłam się denerwować dopiero w drodze na spotkanie! Teraz sama z siebie się śmieję, że tak bardzo się przejmowałam. To nie jest takie straszne na jakie wygląda. Wszyscy w Konsulacie byli naprawdę mili, uśmiechali się, z wyjątkiem kamiennej twarzy tej babki w okienku. Potem okazało się, że nawet się uśmiecha, więc wszytko w porządku. STRACH MA TYLKO WIELKIE OCZY.

Nie ma czego się obawiać! W końcu mogę odetchnąć z ulgą. Załatwiłam wszystkie formalności! Nic nie stoi mi na przeszkodzie... Zostało 10 dni.

To by było na tyle!!!
xxx

2 komentarze:

  1. Powodzonka! Z niecierpliwością czekam na nowy post już ze stanów i z Twoich pierwszych przemyśleń! Jeszcze dokładnie pamiętam swoje. Ciekawe jak będzie z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!! ♥ też jestem ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało :D

      Usuń