Najpiękniejsza cenota IK KIL - MEKSYK

Najpiękniejsza cenota IK KIL - MEKSYK

Miejsce, które chciałabym dzisiaj opisać na pewno zapamiętam na bardzo długo. 
Woda była jedna z zimniejszych jakie doświadczyłyśmy w całym wyjeździe ale 
tym się najmniej przejmowałyśmy. Głęboka na 150 metrów cenota w Meksyku - IK KIL
Zdecydowanie warto się wybrać!







NADRABIAM BLOGA I ..... ZMIENIAM RODZINĘ!

NADRABIAM BLOGA I ..... ZMIENIAM RODZINĘ!

Witam wszystkich tutaj zebranych! Nie wiem ile osób tutaj jeszcze zagląda, ale mam bardzo ważną rzecz do powiedzenia! Trochę tęskniłam za pisaniem na blogu, a więc wracam, nadrabiam i oczekujcie dużej ilości zdjęć. 

Drugą sprawą jest to, że zmieniam rodzinę! TAK. Nie wiem czy jest to dobry pomysł. Dalej nie jestem zdecydowana. Wiem to, że na pewno nie znajdę tak wspaniałej rodziny jaką mam tutaj w Arizonie, ale na moją decyzję składa się wiele czynników. Między innymi to, że chciałabym spróbować czegoś innego, na przykład mieszkania na east coast i chciałabym podróżować po tamtej części Stanów. Chęć zostania na studia po programie dalej jest ale tak jak mówię, chyba na east coast będę miała lepszą szansę na zostanie. Arizona zawsze zostanie w moim sercu i nigdy nie zapomnę o mojej rodzince tutaj. Jest to najlepsza host rodzina, o której każda au pair marzy. Strasznie mi jest z tym źle, że na moje miejsce przyjdzie kolejna au pair i będzie się opiekować moimi potworkami, ale wmawiam sobie, że tak będzie lepiej dla mojego rozwoju osobistego, a na tym mi najbardziej zależy. W końcu trzeba wychodzić ze swojej strefy komfortu, nie? 

Moje extension zaczyna się w styczniu, więc pewnie w tym tygodniu będę miała otwarty znów profil dla rodzin. Boje się, że to może być najgorsza decyzja jaką podjęłam, ale jest również szansą, której nie mogę zmarnować, więc dalej mam mieszane uczucia, ale już podjęłam tą decyzję i nie mogę się wycofać. 

Załamana i lekko zmieszana ja.
Do kolejengo posta!


TRIP DO SEDONY - HIKING

TRIP DO SEDONY - HIKING

Nie mogę uwierzyć że minęły 4 miesiące od ostatniego posta! Nie wiem nawet czy ktoś tu jeszcze zagląda? Chyba potrzebowałam przerwy od pisania, bo za każdym razem kiedy próbowałam coś napisać, otwierałam laptop i od razu zamykałam stronę z blogiem. Dużo się działo!  Zdążyłam być na Kubie, zrobić road trip po Meksyku, pojechać dwa razy do Kaliforni, pojechać do legolandu z rodzinką, stracić pieniądze i wciąż zostać au poor...

Dzisiaj jednak nadrabiam postem, gdzie pojechaliśmy do Sedony (to było chyba w Kwietniu) z nowo poznanymi znajomymi razem z Agnieszką postanowiłyśmy, że zabierzemy się z nimi na hiking i ogólnie, żeby zobaczyć coś nowego. Szlak był naprawdę ciężki ale dałyśmy radę.  Już zaczynam planować nowe podróże!





































Do kolejnego posta!
Buziaki!
xxx