Dark Blue Dress and flowers

Dark Blue Dress and flowers

Gdzie jest wiosna? Gdzie podziały się promienie słońca? Wszyscy zadają te same pytania od tygodni. Ostatnio miałam ochotę wyjść na jakąś sesję. Siedząc w domu ze względu na zimno za oknem, postanowiłam kilka zdjęć zrobić. Niestety jeszcze nie dysponuję dodatkowym światłem, więc trochę będzie zła jakość, ale zdjęcia jak zobaczycie zostały zrobione Nikonem D5200. Sukienka, którą mam na sobie jest jedną z moich ulubionych i to do Was należy wybór, które buty do niej pasują bardziej. Bo ja nie mogę się zdecydować! Może w najbliższych dniach pójdę na zdjęcia w lesie, na które czekam od bardzo dawna, a poza tym to co planujecie na halloween? Czekam na komentarze, piszcie, bo ja dalej nie mam pomysłu...


HOST FAMILY LETTER

W końcu po tygodniu ciężkiej pracy z wypełnianiem aplikacji, muszę przyznać, że szybko poszło z application form - głowiłam się większość czasu nad host family letter, ale jakoś poszło i jestem zadowolona, teraz tylko dokumenty(najgorzej z lekarzem), wypisać dokładnie referencje na papierze, odwiedzić urząd, zdać prawo jazdy, wyrobić paszport i zarobić parę dodatkowych $, skończyć szkołę, zdać maturę i egzamin zawodowy i można się pakować.
CZAS ZACZĄĆ APLIKACJĘ

CZAS ZACZĄĆ APLIKACJĘ

Po wszystkich wymówkach na jakie tylko było mnie stać, w końcu nadeszła ta wiekopomna chwila - zarejestrowałam się do agencji.  Uwaga, uwaga. Po prawie czterech latach nastał czas na spełnienie mojego marzenia. Przez ten cały czas czytałam blogi, byłam aktywna na wszystkich możliwych grupach na facebooku jakie powstały przez au pair dla au pair - polskie jak i zagraniczne, poprawiałam mój język, by po przylocie do Stanów nie jąkać się i nie karcić siebie za braki w zasobie słów i złą wymowę  ( chociaż do dobrej mi jeszcze dużo brakuje) ale z każdym dniem jest lepiej. Oglądałam amerykańskie seriale bez lektora i zaczęłam czytać nawet moją ulubioną książkę w języku angielskim oczywiście. 

Przez dwa miesiące musiałam się komunikować w języku angielskim, ponieważ pojechałam do Włoch na praktykę zawodową. Każdemu polecam wybrać się gdziekolwiek na dłuższy czas niż dwa tygodnie. Przeżyłam tam wspaniałą przygodę życia, ale wiem, że w Stanach będzie większa. Parę lat temu gdy czytałam wszystkie aupairowskie blogi albo vlogi łzy leciały mi jak grochy, bo wmawiałam sobie, że ktoś spełnia moje marzenia, na które teraz nie mogę sobie pozwolić, a teraz nadszedł ten moment, gdzie mogę śmiało wstać z krzesła i z głową podniesioną do góry zacząć krzyczeć ze szczęścia. 

Moje myśli na dzień dzisiejszy ograniczają się do myślenia o maturze, ale oprócz tego cudownego, określającego dojrzałość egzaminu myślę o tym, czy kiedyś będę chodzić po krystalicznie czystym  piasku nad oceanem spokojnym, przez całe Stany Zjednoczone, kończąc na ławce w Central Parku, albo molo w Miami Beach.

Myślę również o amerykańskim skarbie jakimi są dzieci. Śmiech dziecka wywołuje u mnie wzrost serca i niesamowitą satysfakcję, z tego, że mogę w jego życiu zaistnieć, pomóc w wychowaniu, a nie wychować, bo to wielka różnica( amerykańscy rodzice są bardzo zapracowani, więc czytałam, że nawet u jednej z dziewczyn host dziecko mówiło do niej : mommy!! to już przekracza granicę dobrego smaku, lecz chciałam wtrącić taką ciekawostkę)
Będę na bieżąco informować o zmianach jakie mnie czekają, oraz o postępach w aplikacji, na razie jestem w trakcie robienia prawa jazdy i w tym tygodniu idę do urzędu oddać zaświadczenie na paszport. 

JAKIE ZMIANY W BLOGU?
Wygląd oczywiście. Lubię gdy wszystko jest proste, a połączenie czarnego z bielą jest rozwiązaniem na wszystko, więc pozostaje minimalistyczny wygląd, lecz na długo?
ZAKŁADKI NA GÓRZE BLOGA
Powstała nowa zakładka Autor oraz Kontakt, więc jak chcecie dowiedzieć się czegoś nowego to zapraszam do lektury. Strona Application jest w budowie i będę ją tworzyć przez cały okres aplikacyjny. Wszystko w swoim czasie. 

Andrzej Sapkowski powiedział: Bo ten, kto raz nie złamie w so­bie tchórzos­twa, będzie umierał ze strachu do końca swoich dni. - ja się z tym zgadzam i mam nadzieję, że Wy też, bo możecie w jednej chwili zmienić swoje życie. Całuję, Sandra. 


 Włochy, Como 2015

 Mediolan, EXPO 2015


 
 Mediolan, EXPO 2015


 
 Mediolan, EXPO 2015

Okolica

Okolica

Pierwsze zdjęcie przedstawia jedną część restauracji,w której pracowałam, reszta to okolica. Pewnego dnia wybrałyśmy się z dziewczynami na spacer, a owoce mojej pracy widzicie poniżej. Aż w te zimne dni chce się tam wrócić. Podsumowanie stażu napiszę, gdy wszystkie zdjęcia znajdą się na blogu. Miłego wtorku! :)




What do you do in your free time?

What do you do in your free time?


Pytanie zazwyczaj zadajemy, by podtrzymać rozmowę, albo gdy kogoś naprawdę interesuje co robimy w wolnym czasie. Ja jednak wolny czas, którego swoją drogą teraz mam bardzo mało spędzam przy herbacie i oglądaniu youtuba, nie wiem dlaczego, ale zawsze chciałam spróbować swoich sił na tym portalu, ale za każdym razem pojawiają się wymówki typu: mam brzydką twarz/ nie podoba mi się mój głos/ gdzie ja mam do cholery statyw/ a jak się zatnę/ a znajomi/ a co jak... whaterver.