NEW YORK CITY - MIASTO, KTÓRE NIGDY NIE ŚPI

Pierwsze łzy szczęścia miałam kiedy siedziałam w samolocie, który leciał nad Nowym Jorkiem. Przez szybę (z lewej strony) widziałam skyline. Statua Wolności, Empire State Building, Top of the Rock, wszystkie 'znane z filmów' mosty. Przez całą wycieczkę miałam łzy w oczach, bo w końcu udało mi się spełnić jedno z największych marzeń jakie miałam i do jakich dążyłam praktycznie całe moje życie. Jestem tutaj! W Stanach! 


Nie dowierzam. Chodziłam ulicami Nowego Jorku i nie docierało do mnie gdzie w ogóle jestem! Jedyny minus jest taki, że niestety nie weszłam na górę Top of the Rock. Cultural Care już nie ma tego w swojej "ofercie wycieczki", więc musicie to zrobić w swoim czasie wolnym. No i właśnie tego czasu nam zabrakło. Byliśmy pod Top of the Rock o godzinie 6PM, a kolejne dostępne wejście było dopiero o 8, a że wjazd na samą górę trwa 20 minut - trzeba liczyć zejście czyli kolejne 20 minut, czas na górze i dojście do Empire State Building czyli 34st i 5AV, a nasz bus odjeżdżał o równej 9:00PM!
Ale od początku!








 I ruszyliśmy do miasta! Mam łzy w oczach jak to piszę!!!!!















W dniu urodzin osoby, która zmarła 11/09 -przy imieniu widnieje biała róża. W ten sposób jest okazany szacunek dla wszystkich zmarłych w tym dniu.
Memorial 09/11 — w: New York.











Oculus to stacja metra i kolei niedaleko One World Trade Center. Zaprojektował je hiszpański architekt Santiago Calavatra. Jej otwarcie miało miejsce w marcu 2016 roku. Budynek w całości utrzymany jest w bieli. Duża ilość przeszkleń i świetlików pozwala na bardzo dobre oświetlenie. Pomimo nazwy, jaką pierwotnie nadano obiektowi, większość osób nazywa go feniksem. Wynika to z faktu jego bryły, która przypomina rozpostarte skrzydła. Jednocześnie mieści się obok muzeum pamięci ofiar terroryzmu – National September 11 Memorial & Museum
























Marzenie się spełniło. Mam zdjęcie z policjantami!!!!









I poszliśmy jeść!!!!!





Później poszliśmy zjeść cokolwiek i padło na Chipotle! Zajebiste żarcie, mega polecam haha!

I oczywiście nie mogło się obyć bez Empire State Building! W kolorach Światecznych! ♥




To by było na tyle,
żegna Was dzisiaj szczęśliwa Sandi.



6 komentarzy:

  1. Proszę więcej! Ja również się wzruszyłam. Cudnie jak komuś udaje się spełniać marzenia. A Nowy York śni mi się po nocach. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Ja to taki płaczek jestem haha więc musicie mnie kiedyś odwiedzić!! Również pozdrawiam ♥

      Usuń
  2. Sandra! Mega się cieszę, że jesteś taka szczęśliwa :-) Powodzenia, odkrywaj, podróżuj, pisz i wyciśnij ten rok jak cytrynę. Będę śledzić i kibicować, a jak nie będzie psotów dostaniesz fejsbukowe manto :P
    Pozdro!

    P. S. Życzę twardego tyłka ;-) Znasz życie au pairek, to jesteś przygotowana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, że znam. Jak na razie jest wszystko okej. Mam nadzieje, ze tak zostanie! ♥ dzięki!

      Usuń
  3. Gratuluję spelnionego marzenia i oby więcej marzeń Ci sie spełniło: ) zdjęcia cudne :)
    karolinawilczy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Jestem w trakcie spełniania! ♥

      Usuń