Match #25 - Jedynak w Atlancie

Ponad półtora tygodnia przerwy od rodzin. Już byłam kompletnie 
zrezygnowana, Huragan Irma, kolejny Jose i różne inne sprawy
do załatwienia tutaj. Okropne samopoczucie w Polsce, depresja - 
A tu nagle nowa rodzinka...


LOKALIZACJA: Atlanta, Georgia
HM: medical field
HF: -
DZIECI: (boy, 6)
ZWIERZAKI: cat

Single mom. Wydaje mi się, że hostka jest z Ukrainy, ale głowy nie daję. Po jednym e-mailu ta rodzina brzmi zachęcająco, praca od 7:30 - 8, później przerwa do 3, a o 5 koniec pracy. Czasami praca w soboty, a czasami chłopak jest u swojego ojca, więc mam weekendy wolne wtedy. Nie ma curfew, jedzą zdrowo. Hostka napisała, że mogę dołączyć do siłowni, w której ona jest zapisana. Poczekamy, zobaczymy.

EDIT: Nie dała znaku życia i po prostu zeszła z profilu.
Chyba już przestałam liczyć na to, że w ogóle wyjadę...

To by było na tyle!
xxx


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz