APLIKACJA | EGZAMINY

Długo nie pisałam, emocjonalnie nie czułam się najlepiej. Przez cały miesiąc towarzyszyło mi mnóstwo stresu przez egzaminy, ale nie tylko. Czułam się po prostu źle. A jak jesteśmy już przy egzaminach to 12.01 miałam teorię z prawa jazdy, którą oblałam. Wiem, gdzie zrobiłam błędy, więc mam nadzieję, że 18.01 będzie szczęśliwy dla mnie. Trzymajcie kciuki!
Poza tym w czwartek i w piątek pisałam w szkole Kwalifikację T.12. W czwartek pisałam teorię,a  w piątek praktykę. W technikum jestem na profilu hotelarskim jakby ktoś nie wiedział i to właśnie z tym zawodem związany był egzamin. Musze powiedzieć, że teoria była trudniejsza od praktyki! Z kilkoma pytaniami miałam problem, ale już sprawdziłam klucz odpowiedzi i teorię zdałam na pewno. Z praktyki też jestem zadowolona, bo jak sprawdzałam wyniki z dziewczynami to mamy tak samo, więc niczym się nie martwię, czuję, że zdałam! I to jest fantastyczna wiadomość, bo program mogę dalej kontynuować!

EDIT: 18.01.2016! GODZINĘ TEMU ( O 12:50 ) MIAŁAM EGZAMIN I ..... ZDAŁAM! MIAŁAM 74/74 PUNKTY, WIĘC TEN PONIEDZIAŁEK OKAZAŁ SIĘ SZCZĘŚLIWY.

Poza tym... 
Przyszła zima, w najkach aż skoda wychodzić, więc musiałam wyciągnąć z szafy moje zimowe buty, jak ja nienawidzę zimy!!!!! Niech już się kończy, niech szkoła też się kończy - MASAKRA!

Oglądałam stare zdjęcia i to co przykuło moją największą uwagę to, o dziwo! JA. 

Zmiana koloru włosów, zmiana towarzystwa, zmiana podejścia, zmiana wszystkiego. Na przestrzeni lat zdobywałam życiowe doświadczenie, wyjeżdżałam kilka razy w roku na drugi koniec Polski lub za granicę, poznałam ludzi z całego świata, z którymi utrzymuję kontakt po dziś dzień, brałam udział w projektach, które sama chciałam realizować, spełniam się prywatnie, ale nie do końca, mam tysiące planów, motywuję się codziennie do pójścia na siłownię, do wstania wcześniej z łóżka, do zrobienia czegoś na 100%. Był taki czas, że siłownię traktowałam jak drugi dom i naprawdę mi się chciało chodzić i wylewać siódme poty na bieżni. Lubiłam gotowanego kurczaka, ryż i hektolitry wody niegazowanej, ale...

... przyszedł czas słodkiego lenistwa. Na dworze jest zimno, więc nic się nie chce. Do tego święta i obżarstwo. Zniechęciłam się totalnie do jakiejkolwiek aktywności i całe dnie spędzałam w łóżku. 

_______________________________________________________________________________

Wszystko odwlekam w czasie, jest już 20.01, a ja dalej nie skończyłam pisać tego posta. Chociaż wiem jakie tematy chciałabym poruszyć, to brak chęci wygrywa. Może to dobrze, że zrobiłam sobie małą przerwę w blogowaniu, na pewno wrócę z nowymi pomysłami.


APLIKACJA
No właśnie, a co z programem?!
Miałam różne myśli po pierwszym egzaminie w szkole, że jeśli nie zdam to zawieszę program znów na rok, bo nie po to 4 lata chodzę do tej szkoły, żeby technika nie zdać... ah! Ale dobrze, że wszystko się ułożyło. A z takich nowości to zostało mi tylko zrobić video, zdać prawo jazdy, później wyrobić międzynarodowe i wyrobić zaświadczenie o niekaralności. Mam już plan jak nagrać video, więc tylko muszę znaleźć odpowiednią chwilę by to nakręcić. Paszport odebrałam i już dałam na stronę. Ciągle jestem o jeden krok do przodu!


Moje uzależnienie: Youtube!
Oglądam cały dzień! Rano, po południu, wieczorem, w nocy. Jak jem, jak zasypiam, jak mam wolną chwilę, to jest takie moje małe uzależnienie. Już mam pomysł na swój kanał, więc jak tylko go zorganizuję to Wam podam co i jak! :)

Okej, jest 23.01 i mam natchnienie, więc może nawet tego posta dodam dziś. wiem, że może się okazać bez ładu i składu, bo jak możecie się domyślać oglądam youtube co mnie trochę dezorientuje hahah Ale myślę też nad nowym nagłówkiem, bo ten mi się już znudził.

Do usłyszenia!