100 DNI W STANACH | CO U MNIE SŁYCHAĆ

Właśnie mija 100 cudownych dni od kiedy jestem w Stanach i pomyślałam, że to świetny moment, aby powiedzieć Wam coś więcej. Nie wierzę, że czas leci tak szybko i piszę to pewnie w każdym poście ale to prawda. 

A więc pora skreślić kolejne podpunkty z mojej listy rzeczy do osiągnięcia w Stanach!  Po więcej zapraszam do kliknięcia TO-DO LIST powyżej. 
  1. Zrobić stanowe prawko
  2. Zrobić zakupy za min. $150 i kompletnie się nie przejmować
  3. Zbierać piękne muszle
  4. Pójść na mecz baseballa
  5. Pójść na mecz NBA - koszykówka.
  6. Odwiedzić SPA chociaż na jeden dzień
Muszę przyznać, że jestem tutaj naprawdę szczęśliwa. Trafiłam na cudowną rodzinę, którą traktuje jak swoją własną. Przeżyliśmy swoje dobre i złe chwile razem i chociaż wiem, że to dopiero trzy miesiące to jestem pełna nadziei, że nasza więź przetrwa wszystko!

Znalazłam z dziewczynami fajną restaurację, gdzie serwują sushi! Nazywa się Akita Sushi i jest to najlepsze miejsce na ziemi! Co jest jeszcze lepsze? Jest tylko 10 minut od domu. 
Pod moim domem siedział sobie kojot! DZIKI KOJOT! wyobrażacie to sobie?! Zawsze kiedy wracam sobie wieczorem do domu to na moim osiedlu przebiega przez drogę zając, albo rodzina ptaszków, więc trzeba zatrzymać samochód, bo są strasznie wolne! 

Co planuje?


Biorę w maju au pair klasy, które znajdują się w San Diego! - szczegóły później
Lecę z dziewczynami na pierwsze wakacje! Meksyk i Kuba! - szczegóły później

A teraz popatrzcie sobie na zdjęcia! 









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz