eye | little up-date | test soczewki - macro +10

CZEŚĆ KOCHANI!

I choć monotonią będzie powiedzenie, że miałam ciężki tydzień i po praktykach moja droga prowadzi mnie prosto do łóżka, w którym odnajduję sens życia i modlę się by weekend się nie kończył, dlatego właśnie teraz mam chwilę dla siebie i poświęcam czas, by coś tutaj napisać. Chociaż to będzie krótki post, mam kilka spraw, które chcę tutaj poruszyć. PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY - witajcie! Słoneczko świeci, trampki i szorty wyszły z szafy, a kurtki zimowe odeszły w zapomnienie! Idealny moment na otwarcie sezonu, który polega na siedzeniu na ławce, paleniu ognisk oraz gorących nocy, za którymi tak tęskniłam!

Relacja z Intel Extreme Masters opóźni się o tydzień, muszę mieć po protu więcej czasu na przeglądnięcie zdjęć i na napisanie czegokolwiek, zdradzę tylko, że był to cudowny tydzień! Tydzień pięknych wrażeń, odbudowanych znajomości i szczęśliwych chwil. Czy możecie polecić mi bardzo nawilżający i regenerujący krem do rąk? Po trzech tygodniach pracy w hotelu moje ręce - rąk nie przypominają tylko papier ścierny. Wszystko wina wykrochmalonej pościeli..

Jutro wybieram się do kina na INSURGENT więc spodziewajcie się mojej opinii. Mam taki pomysł, by napisać post o moich ostatnio oglądanych filmach. Bylibyście chętni na coś takiego? Mnie również złapała choroba, jak 3/4 moich znajomych. Tracę głos i cholernie źle się czuję, więc to też była i jest jedną z przyczyn odcięcia się od internetu. 

Ostatnio testowałam szkło +10 macro, więc zobaczcie małe - wielkie efekty :) Nie sądziłam, że tak ładnie wszystko wyjdzie. 

Wracam do czytania nowej książki.
Pozdrawiam gorąco! I zapraszam do obserwowania i komentowania :)
Sandra.